Pisząc
te słowa ubrana w elegancką, białą suknię ślubną, staram się
powstrzymać gorzkie łzy rozpaczy, spływające na ten list i
rozmazujące poszczególne słowa.
To
dzisiaj ostatecznie, za dosłownie kilkanaście minut, przekreślę
swoją szansę na szczęście.
Wiem,
jednak że muszę to zrobić. Muszę zostać żoną Cedrica.
Przecież
obiecałam....
Los
nie pozostawił mi większego
wyboru.
Moje
przeznaczenie od samego początku, było starannie
zaplanowane.
Poświęcę
się kolejny raz, tym razem już ostatni, aby zadowolić innych.
Wielokrotnie rezygnowałam
z rzeczy, czy osób na których mi zależało. Z Ciebie zrezygnować
było najtrudniej....
Przepraszam,
że nie potrafię inaczej. Strach przed potępieniem i odrzuceniem
przez bliskich, jest zbyt wielki. Tej jednej rzeczy, nie potrafiłeś
we mnie zmienić. Nadal jestem tchórzem, który nie potrafi podążać
własną drogą, bez względu na wszystko. Nie zważając na
przeciwności, walcząc
o swoje marzenia.
Pisząc
te słowa
pożegnania. Nie wiem nawet, czy kiedykolwiek je przeczytasz. W końcu
tak bardzo Cię
zraniłam i wykorzystałam. Chcę jednak żebyś wiedział, że nawet
przez moment nie byłeś moją zabawką, czy kaprysem rozpuszczonej
bogatej
dziewczyny,
szukającej wrażeń w swoim nudnym i ułożonym do perfekcji życiu.
Jak
mylnie dałam Ci
odczuć, podczas naszego ostatniego spotkania.
Wiem,
że nie powinnam pozwolić Ci, obdarzyć się uczuciem, na które w
żadnym wypadku nie zasługiwałam, a następnie tak okrutnie je
odrzucić. Nie dając nam szansy na szczęśliwe zakończenie...
Chcę
wierzyć, że może
kiedyś mi wybaczysz....i zrozumiesz, że to po prostu nie mogło się
udać.
Nasze
światy są zupełnie inne i kompletnie do siebie nie
pasujące.
Życzę
Ci,
abyś odnalazł szczęście u boku kogoś, kto w pełni Cię doceni.
Zasługujesz na to. Ja niestety, nie potrafiłam Ci tego
zapewnić.
Chcę
żebyś wiedział, że kocham Cię ze wszystkich sił. Byłeś i
zawsze będziesz moją jedyną miłością.
Na
zawsze pozostaniesz w moim sercu, a wspomnienia wspólnie spędzonych
chwil.
Będą moją jedyną pamiątką, po chwilowym szczęściu, jakie było
mi zaznać przy Tobie w moim marnym życiu.
Dzięki Tobie poznałam, czym naprawdę jest miłość. Przekonałam się, że
życie może być piękne. Bez tego całego luksusu i przepychu, jaki
towarzyszy mi na co
dzień.
Gdyby to zależało wyłącznie ode mnie, oddałabym wszystko, co
mam. Bylebyś tylko był przy mnie już zawsze. Jednakże w życiu rzadko
dostajemy to, czego chcemy...
Mimo
wszystko dziękuję losowi, za te kilka skradzionych chwil,
przeżytych wspólnie z Tobą.
Będą mi one towarzyszyć, podczas tych wszystkich samotnych i
pustych dni mojej przyszłości.
Nigdy
Cię
nie zapomnę, oddałam Ci klucz do swojego serca i jestem pewna, że
nikt inny w nim już nie zagości. Do końca życia, pozostaniesz moim
niespełnionym i niedoścignionym marzeniem.
Na zawsze twoja, Amelia.
_______________________
Chyba zwariowałam do reszty, że mam zamiar po raz kolejny, rozpoczynać coś nowego. :D
Także, jeśli ktoś jeszcze, nie ma dość mnie i mojej twórczości. :D Witam na początku kolejnej historii.
Także, jeśli ktoś jeszcze, nie ma dość mnie i mojej twórczości. :D Witam na początku kolejnej historii.
W następnych rozdziałach przeniesiemy się do przeszłości, aby poznać wydarzenia, które doprowadziły do tego, co znajduje się powyżej.
Zaczyna się niesamowicie. Jestem bardzo, ale to bardzo zaciekawiona tym co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńJuż na samym początku szkoda mi głównej bohaterki. Są różne rodzaje tchórzostwa, ale to które ona sobą reprezentuje - jest chyba jego najgorszym rodzajem. Nie ma nic gorszego niż niemożność powiedzenia "nie" czy "dość".
Mam nadzieję, że coś jej jednak przeszkodzi w tym zamążpójściu. A może nie? Może to właśnie później sprawy znacznie się pokomplikują? (A to lubię!)
Pozdrawiam serdecznie :)
p.s. Po dwóch latach nieobecności wróciłam do pisania. Blogów mam kilka, może znajdziesz coś dla siebie? www.niedorosla-milosc.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa. :) Niedługo lepiej poznamy Amelię i dowiemy się, jak potoczyła się jej historia.
UsuńW wolnej chwili, na pewno zajrzę do Ciebie. ;)
Ale mnie zaskoczyłaś że już zaczęłaś coś nowego :) Wpadłam na to przez przypadek i już bardzo się cieszę :) Oczywiście zostaję , nie ma innej możliwości :)
OdpowiedzUsuńSuper! Liczyłam na to że kończąc poprzednią historię masz już jakiś plan i nowa historię w zanadrzu 😀
OdpowiedzUsuńOczywiście zostaje tu do końca, bo lubię czytać to co piszesz. Strasznie wciągasz czytelnika w wymyślony przez siebie świat, więc gratuluję.
Prolog bardzo tajemniczy. Wciąga do tego stopnia, że z każdym przeczytanym słowem chciałam wiedzieć i rozgryźć o co będzie chodzić.
Czekam na rozdziały aż wszystko się wyjaśni. Kiedy mogę się spodziewać next'a?
Powodzenia i weny,
N
Rodział powinien pojawić się na dniach. Zaczęłam go już pisać, a że powinnam się uczuć do zbliżającej się wielkimi krokami sesji, to z pewnością nie trzeba będzie na niego długo czekać.😂
UsuńCiekawie się zaczyna. Ładnie opisałaś uczucia bohaterki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)